Samotność w związku
Dla wielu z nas pojęcie samotność w związku brzmi jak abstrakcja. Samotność to cecha przypisana w naszej kulturze raczej singlom niż osobą, które znajdują się w związku. Bo jak można być samotnym mając przy sobie drugą osobę?
Okazuje się, że spotyka to bardzo wiele związków, chociaż wolimy to nazywać to szarością dnia codziennego.
Aby lepiej to zrozumieć wróćmy do początku standardowego związku, kiedy to poznajemy swoja drugą połowę. W pierwszej fazie poznawania, którą nazywamy miłością lub zakochaniem powstają bardzo pozytywne emocje, przez które nasz mózg zaczyna wytwarzać endorfiny nazywane hormonami szczęścia, które wywołują odczucie tzw. motyli w brzuchu.
To właśnie przez wspomniane endorfiny nie możemy skupić się na pracy czy codziennych obowiązkach a czas spędzony bez tej drugiej osoby staje się naszym wrogiem, ponieważ sekundy zmieniają się w minuty, a minuty w godziny, gdy odliczamy czas do następnego wspólnego spotkania. Taki stan niestety nie trawa wiecznie a tylko przez krótki okres związku.
Gdy miłość zmienia się w rutynę dnia codziennego.
Nawet najbardziej namiętny związek dopadnie kiedyś kryzys. Pewnego dnia budzimy się u boku osoby, bez której jeszcze kilka miesięcy temu nie wyobrażaliśmy sobie życia i zadajemy sobie pytanie gdzie się podziały nasze emocje z początku naszego związku. W głębi siebie wiemy, że coś się zmieniło, znikły motylki a sex stał się rutyną na odczepne by nie prowokować kłótni. Zaczynamy zadawać sobie pytanie czy to normalne?
Jeżeli w naszym związku brakuje emocji to z czasem stajemy się obojętni wobec siebie.
Problemy i szybkość naszego życia codziennego powodują, że odsuwamy się od siebie bardzo często nie zdając sobie z tego sprawy. Gdy już dostrzeżemy, że w naszym związku coś się zmieniało a druga osoba staje się nam obojętna to postanawiamy coś w nim zmienić.
Podejmujemy decyzję, że będziemy walczyć by było tak jak kiedyś, ale cała winę za zaistniałą sytuację przerzucamy na drugą osobę oczekując, że to ona za nas to zmienia, zapominając, że do tanga trzeba dwojga a wina zawsze leży po środku.
W takiej sytuacji bardziej liczą się nasze czynny a nie słowa, jakie wypowiadamy. To właśnie w chwilach zwątpienia w swoje uczucia do drugiej osoby przekonujemy się jak bardzo była ona dla nas ważna lub nie.
W jednym z poprzednich swoich artykułów porównałem współczesny związek do telewizora, którego łatwiej jest wymienić na nowy niż go naprawiać. Jeżeli chodzi o zakup nowego telewizora to mamy pewność, że nowy model będzie lepszy od starego. Przy wymianie partnera lub partnerki na nowy model już takiej pewności nie mamy. Bardzo często zdarza się tak, że po upływie czasu zaczynamy tęsknić za tą drugą osobą i czujemy, że straciliśmy małą cząstkę siebie a nasze uczucie zaczyna odnowa tlić się w nas samych. Ale gdy to sobie uświadomimy i nasza duma pozwoli nam o nią zawalczyć jest już za późno.
Recepta na idealny związek
Każdy z nas mam swoje doświadczenia w związkach. Decydując się na nowy związek często staramy się nie popełniać błędów z poprzednich związków. Szukamy recepty na idealny związek zapominając, że to właśnie niepewność z odrobiną strachu jak nam towarzyszy w pierwszej fazie związku dostarczała nam najwięcej pozytywnych emocji, a przewidywalność każdego dnia, jaka nas spotykała w trwającym już związku doprowadziła nas do zwątpienia w swojej uczucia.
Za pewne nie jeden raz przeglądając Internet natrafiliście na artykuł, w którym autor twierdzi, że zna receptę na udany związek. Prawda jest taka, że takiego środka lub recepty nie mam, ponieważ każdy z nas jest inny wiec to, co sprawdza się u Kowalskich nie koniecznie sprawdzi się u Nowaków. Gdy zapytamy naszych dziadków lub rodziców, jakim sposobem przetrwali u swojego boku wiele lat to usłyszymy, że za ich czasów, gdy pojawiał się problem to się go rozwiązywali najczęściej ze sobą rozmawiając. Jak wiemy czasy się zmieniają a rozmowa o tym, co nam przeszkadza w naszym związku praktycznie wymarła niczym dinozaury.
Na szczęście jest jedna wspólna składowa, która nie zmieniała od czasach naszych dziadków i sprawdza się w naszych współczesnych związkach. Tą składową jak już wcześniej wspominałem są emocje. Związek bez emocji umiera a z czasem nasze pozytywne emocje, które wcześniej nam towarzyszyły do drugiej osoby zmieniają się w negatywne powodując w nas nerwowość, złość itp. W ostateczności nawet gniew, gdy widzimy tą drugą osobę.
Ponowne emocje w związku.
Jak wiadomo najłatwiej wywołać emocje zawsze na początku związku, kiedy zaczynamy z czystą karta, ale co robić, gdy już raz wywołane emocje wygasły?
Jak byłem małym i grzecznym chłopcem, czyli bardzo dawno temu pamiętam, że oglądałem bajkę, w której kojot chciała złapać strusia, który zawszę przed nim uciekał, gdy ten był bardzo blisko jego schwytania.
Do wywołania emocji możemy zastosować tzw. Technikę złap i puść, która jest bardzo często stosowana podczas podrywu za równio przez kobiety jak i mężczyzn. Polega ona na zabawie ze swoją partnerka lub partnerem w tzw. kotka i myszkę. Raz jesteśmy tą przysłowiową myszką a raz kotem. Myszka ucieka przed kotkiem, ale w taki sposób, że prawie daje się złapać, ale gdy kot myśli, że już ma ją w swojej garści to ta mu ucieka przed samym finałem. Oczywiście żeby kot był zainteresowany pogonią za myszką musi być odpowiednio zachęcony.
My mężczyźni w przeciwieństwie do kobiet w pierwszej kolejności jesteśmy bardziej podatni na bodźce wizualne, czyli na wygląd. A więc drogie panie, jeżeli chcecie zachęcić swoich partnerów do działania to dresiaki powinniście głęboko schować do swojej szafy, a przynajmniej nie za często je nosić na sobie maksymalnie raz w tygodniu.
Natomiast kobiety w przeciwieństwie do nas mężczyzn w pierwszej kolejności zwracają uwagę na to coś, czego bardzo często szukają u nas przez większość swojego życia.
Czyli jak zawsze my mężczyźni mamy bardziej złożone zadanie by oczarować ponownie naszą partnerkę. Ale nie ma się, co od razu zniechęcać, ponieważ w praktyce nie jest to aż takie bardzo trudne jak by się wydawało.
Kobiety są bardziej wrażliwe na bodźce zewnętrzne takie jak dotyk, zapach itp. W ciele każdej kobiety znajduje się aż dwadzieścia jedne punktów erogennych, to właśnie po przez ich odpowiednią stymulację za pośrednictwem dotyku w bardzo prosty sposób będziemy w stanie wywołać u naszej partnerki pozytywne emocje w stosunku do naszej osoby a jeżeli się postaramy troszeczkę bardziej to możemy liczyć na bonus w postaci bardzo przyjemnej i namiętnej nocy.
Niestety w tym artykule nie zdradzę Wam gdzie szukać tych magicznych punktów, ponieważ zajęłoby to kolejne kilkanaście stron, przez co artykuł stałby się trochę mniej atrakcyjny.
Wierzę że przy odrobinie chęci sami znajdziecie te magiczne punkty u waszych kobiet.
Podsumowanie
Związek z drugą osoba to bardzo wymagającą relacja, która zmienia nasze życie. Jest to relacja, która nie jest dana nam na zawsze i nawet status związku w postaci instytucji małżeństwa czy też posiadania wspólnych dzieci nie daje nam gwarancji, że za miesiąc się nie zakończy. Każdego dnia naszego związku powinniśmy dbać o siebie wzajemnie i ze sobą rozmawiać o tym, czego nam brakuje lub co byśmy chcieli w nim poprawić. Ukrywanie swoich potrzeb i pragnień przed drugą osobą powoduje, że prędzej czy później znajdzie się osoba trzecia, która nasze brakujące potrzeby lub pragnienia będzie w stanie zaspokoić krzywdząc przy tym inne osoby, które jeszcze kilka miesięcy temu były dla nas bardzo ważne.